Jak pokonać barierę językową?
Duża część osób przy nauce języka obcego natknęła się na barierę językową. Jest to dość powszechne zjawisko, które sprawia, że odczuwamy trudność w komunikacji przez nieznajomość języka. Często jest to jednak coś, co siedzi w głowie i niekoniecznie nasz poziom języka jest aż tak słaby. Borykają się z nim osoby, które uczą się danego języka już kilka lat i mimo, że są, co najmniej na poziomie komunikatywnym to odczuwają strach i niepewność co do swoich umiejętności, dlatego wolą milczeć. Możemy w głowie prowadzić ze sobą godzinne konwersacje, ba nawet rozumieć, co inni do nas mówią, ale gdy przychodzi co do czego to nie potrafimy nic z siebie wydusić. Jak zatem pracować nad pokonaniem bariery językowej?
Podróże kształcą
Nie ma chyba lepszego sposobu na pokonanie bariery językowej niż wyjechanie za granicę i „zanurzenie się” w języku. Wiem, że może to być również najtrudniejszy z podanych sposobów na pokonanie bariery, ponieważ musimy się przemóc do rozmowy, jednakże wyjechanie do kraju, w którym OBOWIĄZKOWE będzie rozmawianie w innym języku, aby móc tam przeżyć jest dobrą motywacją. Dobre będzie nawet porozumiewanie się najprostszymi słówkami, bez wielkiego zwracania uwagi na gramatykę. Naszym celem jest pokonanie strachu i mówienie, także warto nawet zejść z tego poziomu B2 na A2 choćby po to, aby wyrobić w sobie pewność siebie.
Systematyczna nauka
Zapewne nikogo nie zdziwi, że kluczem do bezproblemowego wysławiania się jest systematyczna nauka i ćwiczenie. Im więcej będziemy się uczyć, tym pewniejsi będziemy, ponieważ nasze umiejętności będą się zwiększać. Formę nauki można dostosować pod siebie. Fiszki, filmy, gry… Możliwości jest mnóstwo, więc warto znaleźć coś dla siebie, aby nie tracić kontaktu z językiem.
Znajomości międzynarodowe
Jeśli nie chcemy od razu porywać się w wir podróży i wypłynąć na głęboką wodę z naszą próbą przełamania bariery językowej, to dobrym sposobem będzie znalezienie sobie kogoś z zza granicy, z kim będziemy mogli się komunikować i ćwiczyć nasz język. W bliskich relacjach nie stresujemy się aż tak bardzo tym, co i jak mówimy, dlatego znalezienie przyjaciela, z którym porozmawiamy o codziennych sprawach i który w prosty i sympatyczny sposób pomoże nam przełamać swoje lęki, może się okazać ciekawym pomysłem.
Poczuj się jak native speaker
Udawajcie przed sobą, że język, którego się uczycie jest waszym ojczystym. Zmieńcie ustawienia telefonu lub chociaż najczęściej używanych aplikacji na dany język, prowadźcie ze sobą krótkie rozmowy w głowie (albo jeszcze lepiej na głos), włączcie sobie zagraniczne radio i posłuchajcie wiadomości. Dobrą metodą jest spróbowanie przed pójściem spać opowiedzenia sobie jak przebiegł nam dzień. Można zacząć od jakiś 5 zdań, aż po malutku będziemy zwiększać sobie ich ilość i wzbogacać słownictwo. Robiąc swoje codzienne obowiązki również możemy myśleć o nich w innym języku, np. muszę wyprasować koszulę, więc jak to powiem po hiszpańsku? Z czasem potraktujemy to, jako wyzwanie i będzie nam zależeć, żeby być w stanie opowiedzieć cały swój dzień w innym języku.
Mam nadzieje, że powyższe wskazówki pokierują Was do tego jak przełamać barierę językową. Zapewniam Was, że najwięcej problemów siedzi w głowie i tak naprawdę jesteśmy dla siebie zbyt krytyczni. Już nie raz spotkałam się z tym, iż wydawało mi się, że moja wypowiedź wyszła fatalnie i najlepiej jakbym w ogóle się nie odzywała, lecz inni byli pod wrażeniem i chwalili mnie za to jak świetnie sobie radzę z językiem, który nie jest moim ojczystym. Uwierzcie w siebie i w to, że my odbieramy siebie zapewne jakieś 3x gorzej niż reszta. Trzymam kciuki za Was i za wasze pokonywanie słabości!